Co do tych dwóch tygodni wakacji, które minęły w tempie przyspieszonym trochę się u nas działo. W piątek czyli pierwszy dzień wakacji była u nas Patrycja wraz z dwoma szetlandami. Ćwiczyłyśmy skupienie i pracę w rozproszeniach.
5 lipca pojechałyśmy na lekcje indywidualne do MADzone - dog training center. Na początku uczyłyśmy się dawania dwóch łapek z boku, później przyszła pora na skoki na tylnych łapach oraz ćwiczyłyśmy chodzenie na przednich łapach na odległość. Po za tym robiłyśmy przywołanie, bo Sasha nie zawsze przyjdzie do nogi. Oczywiście w sierpniu zamierzamy się tam jeszcze wybrać, bo w lipcu już po prostu nie zdążymy.
Końcówka czerwca okazała się być bardzo szczęśliwa pod względem sztuczkowym. Sashka nauczyła się w końcu chodzić na trzech łapkach oraz siupać wysoko w górę ;)