18 kwi 2016

Treningowe zawody agility Flow 10.04

W dniu 10 kwietnia wybrałyśmy się na nasze pierwsze treningowe zawody agility organizowane przez klub Flow w Taciszowie. Przyznam szczerze, że Sasha nie miała styczności przed zawodami z profesjonalnymi tunelami ;) Zapraszam na relację!
Nie były to zawody zaliczane do udanych. Pogoda była koszmarna, było pochmurno, mokro, wszędzie było pełno błota, trochę wiało. Choć o dziwo nie padało zbytnio, jedynie miejscami trochę kropiło. Przez tą pogodę nie mogłyśmy zostać na drugim biegu, a w pierwszym zostałyśmy zdyskwalifikowane. Na szczęście w Flow punktacji mamy skromny jeden punkcik za udział. Dis był tylko i wyłącznie z mojej winy, ponieważ kompletnie zapomniałam o tym, że Sasha panicznie nie lubi wody, a w tunelu sześciometrowym było jej pełno, a na dodatek dużo było błota. Została ona pewnie naniesiona przez inne psy startujące w klasach Open lub Zero. My startowałyśmy w klasie minus zero. Sasha pierwsze trzy przeszkody (hopka, krótki tunel, hopka) przebiegła znakomicie, miała również przyzwoitą prędkość i nie próbowała uciekać do innych psów, była bardzo na mnie skupiona. No ale niestety woda w tunelu wszystko popsuła. Teraz to już wiem nad czym będziemy się skupiać na treningach agility - na mokrych tunelach. Choć serio wyglądało to komicznie, jak Sasha weszła prawie do połowy tego tunelu, a później wróciła. Ja początkowo nie wiedziałam co jest grane, bo u nas nigdy wcześniej nie było takiej sytuacji, że mała w połowie się wraca. Uznałam ja wtedy za arystokratkę, która nie lubi być brudna ;)
Co do toru - według mnie był banalny. Szybko udało mi się go zapamiętać podczas zapoznania z torem, składał się on z około 10 przeszkód. Zresztą w klasie minus zero są same banalne tory! Podsumowując nasze pierwsze zawody były jednym, wielkim niewypałem, ale no w końcu kiedyś musiał być nasz pierwszy raz. Nie poddajemy się, lecz będziemy walczyć dalej z torem! Spokojnie, nasza przygoda z agility jeszcze się nie skończyła. W czerwcu najprawdopodobniej wybierzemy się na kolejne zawody w Flow, choć najbliższe są już 8 maja niestety ten termin nam nie pasuje. NEVER GIVE UP!                             

4 komentarze:

  1. Super, że nie zniechęciłaś się i będziecie próbować dalej. Bądź co bądź, to Wasze pierwsze zawody agi.
    Następnym razem będzie lepiej! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie, że się nie poddajecie! Uwielbiam taką postawę, że jak nie wyjdzie to walka jest dalej, ach, super :).

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie nie zawsze są banalne tory w minus zero ;) drugi przebiegł był o wiele trudniejszy.Przynajmniej pierwszy raz wybraliście się na takie zawody ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze koty za płoty! Następnym razem na pewno będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń